Dama
Dżinsowy antytrend z lat 70. powraca do mody i w tym roku będą go nosić wszyscy
Moda po raz kolejny cofa się w czasie, a mianowicie do lat 70-tych: rozkloszowane dżinsy, niegdyś uważane za przestarzały trend, powracają na szczyt popularności. Chociaż do niedawna jeansy skinny wydawały się być ponadczasowym klasykiem, dziś ustępują miejsca luźnym i dramatycznym sylwetkom.
Kluczowy moment tego odrodzenia miał miejsce podczas Super Bowl LIX, gdzie Kendrick Lamar wszedł na scenę w jasnych dżinsach Celine. Jego wizerunek natychmiast przyciągnął uwagę społeczności modowej, zmieniając niegdyś kontrowersyjny styl w główny temat dyskusji, pisze Who What Wear.
Denim przeszedł prawdziwą transformację w ciągu ostatnich kilku lat. Na początku lat 2020. wybuchła debata wokół jeansów skinny: pokolenie buzzerów odrzuciło je jako przestarzały model, preferując szerokie i luźne fasony. Zostały one zastąpione przez mom jeans, proste spodnie, a nawet ultra-baggy sylwetki w stylu lat 90. i 2000.
Moda jest jednak cykliczna. Po kilku sezonach dominacji oversizowych modeli, zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały powrotu tradycyjnych sylwetek. Niektóre marki zaczęły promować jeansy skinny i fasony, które do niedawna uważane były za "przestarzałe". A teraz w centrum uwagi znalazł się flare, jeden z najczęściej omawianych stylów w historii denimu.
Rozkloszowane jeansy już od kilku sezonów pojawiają się w kolekcjach wiodących marek, takich jak Celine, Saint Laurent czy Stella McCartney. Ich powrót tłumaczy się nie tylko cyklicznym charakterem mody, ale także chęcią eksperymentowania po długiej dominacji prostych i workowatych modeli.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!